KRĘĆ SIĘ , KRĘĆ WRZECIONO... |
Załozenie było tez takie żeby w szale tworzenia uzywać najróżniejszych naturalnych ,odpadowych surowców . Takich co to - tu kawalek został, tam kłaczek sie pod stołem znalazł.No i zeby stworzyć włóczkę fantazyjną na maksa, bawiąc się przy tym doskonale.
A oto rezultaty zdjęte z motowidła. No.... wariackie jak się patrzy . Ale w końcu o to przeciez chodziło.Ciekawe jak wygląda filc z tymi wełnami. Czy kursantki mogą podrzucić zdjęcia do publikacji blogowej w celach poglądowych?
Ale cudeńka:) Też jestem ciekawa jak zostały wykorzystane :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne-te kolory mi sie podobaja .super do ciemnego filcu
OdpowiedzUsuńMałgosię wylukałam.....swojski klimacik w Twojej jadalni :) Tak sobie myślę, że "w kupie" takie wrzeciono więcej fajnych rzeczy wyczaruje. Ostatnio wyciągnęłam swoje, nawinęłam ze 4 metry potrzebnego mixu i schowałam do szafy.
OdpowiedzUsuń