,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

sobota, 11 lutego 2012

,, Świt w szronach i wiosna spózniona....,,

Kontynuując wątek lniany  przedstawiam dziś  kilka kolejnych próbek.Powyzej - fragment makatkowo- odzieżowy zrobiony z kłaczka czesanki,  pakuł lnianych , włókien lnianych , wiskozowego szala/ rama/niemodnej kamizelki/Zara/ i resztek gipurowej recznie barwionej koronki. Ponizej  widok w rozłozeniu, ale odzieżowo bardziej mi sie podoba.
Teraz pora na coś co od dawna za mną chodziło - a mianowicie filc z haftem . Próbkę filcu z jedwabiami i lnami wrzuciłam na hafciarkę komp. Efekt - oceńcie sami.
Maszyna dosyć dobrze sobie poradziła z haftem mimo sporych nierówności , sznurków i włókien na próbce.
A na koiec zostawiłam coś ,co bardzo mi sie podoba i na pewno będę to robić i nosić . Mianowicie z włokien lnianych i resztek tkanin jedewabnych -uprzędłam wlóczkę. Przyznam ze jestem bardzo pozytywnie zaskoczona wlasciwosciami -bo ani sztywne ,ani gryzące, za to bardzo bardzo ładne. Trzeba wykonać inne warianty kolorystycze .  Na lato bedzie jak znalażł
DO WŁOCZKI Z POWYŻSZEGO ZDJĘCIA UŻYŁAM SUROWYCH  WŁÓKIEN  LNIANYCH I CIENKICH TKANIN JEDWABNYCH - UPRZEDNIO PORWANYCH W PASY . WSZYSTKO SPRZĘDZIONE NA THERESCE./ W SINGLA/

7 komentarzy:

  1. Bardzo mnie intryguje ta włóczka. Ciekawe, jak się będzie robiło, nosiło, czy niteczka będzie wydajna w robocie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świt w szronach bardzo mi się podoba... ma to coś...
    Podziwiam za moc pomysłów i to niekonwencjonalnych haft na próbce... Qrcze lubię haft, a w tym zestawieniu intrygująco wygląda.
    Ta włóczka, przypomina mi taka, którą kiedyś ( baaardzo dawno temu) przędła moja teściowa... tyle, że była to czysto wełniana, szczegółów nie pamiętam ... ale najpierw runo było ręcznie farbowane przez znajomą plastyczkę, potem teściowa przędła to ( bez prania) na kołowrotku... wychodziła nić nierówna bardzo, świetna kolorystycznie, a potem ta plastyczka wykonywała z niej swetry i szły zdaje się do USA...

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo piękne i takie ..nastrojowe- jeśli tak można powiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super klimat "zapodałaś" w tym poście:)Wprawdzie nie pierwszy raz, ale za każdym razem czymś inspirujesz. Moje wrzeciono na urlopie, nadeszła pora, żeby wróciło do pracy....

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurcze! ależ i piękna ta materia makatkowo-odzieżowa!CUDO!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten fragment makatkowy wyszedł bardzo koronkowy...intrygujący! Kłaczek, powiadasz...?

    OdpowiedzUsuń
  7. włóczka bardzo mi się podoba, ostatnio marzy mi się umiejętność samodzielnego przędzenia takich cudności... Piękna

    OdpowiedzUsuń