Dzisiaj porcja wiośniano - świątecznego batiku. Jako baza posłużył mi wcześniej podbarwiony len stąd brak bieli , która w tradycyjnym batiku powszechnie występuje. Mnie się jakoś wydawało ze kontrast będzie za duży więc zaczęłam od szaro-beżowego tła. Dzięki temu kolory mam ślicznie przygaszone i nie nachalne zbytnio.To tylko ćwiczenia ale pomyślałam o narzucie ? może narzucie z poduchami .??.. bo oczywiście zrobiłam więcej kawałków. Poniżej jeden z nich in statu
Bardzo to wszystko malarskie, choć wzorki naiwniutkie i wsiowe ...
A oto rezultat ... tym razem na różowo - fioletowym lnie. Troszkę pozłociłam złotem w płatkach ale chyba mi się to nie podoba wiec zdejmę złoto.
Pisałam kiedyś, że wszystkie tkaniny ręcznie barwione, te tysiące kawałków , które farbuję mają jedna cechę wspólną. Znakomicie się ze sobą zestawiają. I bywa tak że z kolejnej kąpieli barwiącej wyjmuję jakiś fragment zupełnie zdawało- by się nie przystający do reszty... a potem się okazuje ze wręcz do kolejnej pracy jest niezbędny. Tu widać kawałki batikowe z wczoraj plus najróżniesze płótna z zabaw wcześniejszych. Ładne zestawienie,prawda? Smaczne.
Powstać może pytanie czemu pańcia się nie zajmuje kolekcją tylko w batiki bawi? Ano bo moi kochani DO POLAND FASHION WEEK NADAL NIE MA KWALIFIKACJI i ten fakt traktuję jako dobry żart....
BEZ KOMENTARZA OK?
,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA
BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA
wtorek, 22 marca 2011
wtorek, 15 marca 2011
ILE ???WŁAŚCIWIE ??
Kilka druków z kolekcji wrzucę dzisiaj , żeby mi nie było, ze się nic nie robi... bo się robi.
Tyle ze nie bardzo wiadomo po co , bo jak się okazało w sprawie POLAND FASHION WEEK i Alei Projektantów - do udziału w której zostałam zaproszona-więc w sprawie składu projektanckiego nie ma jeszcze decyzji. Rada Programowa obraduje i oznacza to ze nadal nie wiadomo kto weżmie udział i czy na pewno ja też.
Jakby mnie ktoś pytał to trzeba było taki werdykt ogłosić w listopadzie ubiegłego roku ,bo teraz do pokazu zostało 52 dni i nie czas na obrady- tylko na działanie. Mimo najszczerszych chęci nie umiem kolekcji stworzyć w 2 tygodnie ,choć przez cale lata obiecywałyśmy sobie z Anką Kantorysińską ze w końcu taką zrobimy i ze się nam do reklamówki zmieści. Pamiętasz Andzia????
I co?
D.... nic z tego. Zawsze cały samochód trzeba załadować.
Tak wiec wracając do P.F.W.- lekko nerwowa się zrobiłam ..Do Łodzi bowiem-trzeba zrobić 30 wyjść , bo takie są wymogi organizacyjne . Normalna sezonowa prezentacja wynosi około 12 sylwetek . Czyli należy przygotować 2,5 razy tyle co normalnie. Jakie to są koszty i JAKI WYSIŁEK to nie muszę nikomu mówić.Chciałabym wiedzieć czy mam drukować 30 ubrań czy tylko 12. Jest róznica prawda?
Jacek ,Irmina, Sylwia... Jakaś decyzja plis... szybciutko.
A druki wrzucam ku pamięci i żeby radośniej i wiośniano sie zrobiło- bo ekspresyjne nad podziw są
Tyle ze nie bardzo wiadomo po co , bo jak się okazało w sprawie POLAND FASHION WEEK i Alei Projektantów - do udziału w której zostałam zaproszona-więc w sprawie składu projektanckiego nie ma jeszcze decyzji. Rada Programowa obraduje i oznacza to ze nadal nie wiadomo kto weżmie udział i czy na pewno ja też.
Jakby mnie ktoś pytał to trzeba było taki werdykt ogłosić w listopadzie ubiegłego roku ,bo teraz do pokazu zostało 52 dni i nie czas na obrady- tylko na działanie. Mimo najszczerszych chęci nie umiem kolekcji stworzyć w 2 tygodnie ,choć przez cale lata obiecywałyśmy sobie z Anką Kantorysińską ze w końcu taką zrobimy i ze się nam do reklamówki zmieści. Pamiętasz Andzia????
I co?
D.... nic z tego. Zawsze cały samochód trzeba załadować.
Tak wiec wracając do P.F.W.- lekko nerwowa się zrobiłam ..Do Łodzi bowiem-trzeba zrobić 30 wyjść , bo takie są wymogi organizacyjne . Normalna sezonowa prezentacja wynosi około 12 sylwetek . Czyli należy przygotować 2,5 razy tyle co normalnie. Jakie to są koszty i JAKI WYSIŁEK to nie muszę nikomu mówić.Chciałabym wiedzieć czy mam drukować 30 ubrań czy tylko 12. Jest róznica prawda?
Jacek ,Irmina, Sylwia... Jakaś decyzja plis... szybciutko.
A druki wrzucam ku pamięci i żeby radośniej i wiośniano sie zrobiło- bo ekspresyjne nad podziw są
niedziela, 13 marca 2011
ZACZYNA SIĘ
Olga Stachwiuk zrobiła zdjęcia , które posłużą do opisania kolekcji.Kilka podejść już miałyśmy ,ale ta ostatnia seria - zachwyciła mnie jako, ze bardzo dobrze widać co autor miał na myśli. Chciałam tu wstawić animację, ale chyba za duży rozmiar dałam i system nie chce przyjąć , więc jeszcze raz tradycyjne fotografie.
poniedziałek, 7 marca 2011
NOWE DRUKI DO KOLEKCJI
W szkole w Weedon tym razem nie uczyłam się niczego nowego, ale pracowicie drukowałam tkaniny do nowej kolekcji.Organizatorzy Poland Fashion Week dostali nadspodziewanego przyspieszenia i zażądali zdjęć, notek biograficznych etc wiec się sprężamy. Sesja fotograficzna w sobotę, Jak widać powtarza się temat kobiety spowitej w mocne, nasycone , soczyste kolory ... jednakowoż czyste i świeże... jak to po burzy.Posługiwałam się techniką thermofax screen i drukiem kartą kredytową.Była tez monotypia ..Dość zadowolona jestem z tych graficznych matryc w prawym dolnym rogu - bo jak się wydaje dadzą mi piękne poduszki.
wtorek, 1 marca 2011
NARESZCIE....
Jakiś czas temu/ dawno/ zaprojektowałam sobie zasłony do kuchni. Ale że pracochłonne były a i mogłam je realizować jedynie pomiędzy innymi zamówieniami - to trochę trwało zanim powstały. Ale już są, wiszą i cieszą oko bo wygladają pięknie. Technika - crazy patchwork z wykorzystaniem resztek z pracowni. W czystych kwadratach centralnie - haft z motywem kobiety . Haft komputerowy naturalnie. Bordiura i podszewki z jedwabnego shantungu. Podwiązane sznurami z chwostem.
SCIANA Z PATCHWORKU - NIE POWIEM - ŁADNIE WYGLADA |
SZLACHETNE SUROWCE POWODUJĄ ZE ZASŁONY MIĘKKO SIĘ UKŁADAJĄ |
CHWOSTY. CZY NIE POWINNY BYĆ AUTORSKIE? |
DETAL |
Subskrybuj:
Posty (Atom)