W szkole w Weedon tym razem nie uczyłam się niczego nowego, ale pracowicie drukowałam tkaniny do nowej kolekcji.Organizatorzy Poland Fashion Week dostali nadspodziewanego przyspieszenia i zażądali zdjęć, notek biograficznych etc wiec się sprężamy. Sesja fotograficzna w sobotę, Jak widać powtarza się temat kobiety spowitej w mocne, nasycone , soczyste kolory ... jednakowoż czyste i świeże... jak to po burzy.Posługiwałam się techniką thermofax screen i drukiem kartą kredytową.Była tez monotypia ..Dość zadowolona jestem z tych graficznych matryc w prawym dolnym rogu - bo jak się wydaje dadzą mi piękne poduszki.
Techniki, które stosujesz to dla mnie kosmos, ale ziemsko, czy nieziemsko przemawiasz do mnie, to i tak zawsze zachwycasz, nieustannie. Podziwiam Twoje kolekcje, ale też Twój pęd do stosowania artyzmu przez duże A, na przykład do.... poduszek, pościeli, zasłon.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie też kosmos! Ale z samego oglądania mam radochę, że jest ktoś kto to potrafi! Beata - masz tam w głowie dodatkowy zwój!!!!
OdpowiedzUsuń