,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

niedziela, 28 listopada 2010

PRÓBA

,, PRÓBA,,- JEDWAB, MONOTYPIA, LAMINOWANIE ZŁOTEM 24 K I ALUMINIUM
Dziewczyny pojechały do domu a mnie sie zachciało  też poćwiczyć trochę .Monotypię popełniłam,,, bo tak jakoś za mną chodzi ostatnio,laminowanie złotem i druk. A potem to wszystko uprałam i się okazało - zgodnie z tym co mówili w szkole ze złotko NIE SPIERA SIĘ. Super co?
TAK WYGLĄDAŁO GDY ZACZYNAŁAM
A TU WIDAĆ ZE PRANE BYŁO- NAWET ZŁOTKO PRZEZ WODĘ PRZEŚWIECA. - NIC NIE ZLAZŁO.

sobota, 27 listopada 2010

EŁK RZĄDZI?

KRYSIA I JEJ TACA
A dzisiaj miałam pracowitą  sobotę albowiem były takie dwie... co to się farbowania na zimno postanowiły nauczyć. Tak wiec farbowałyśmy kolejno- welur jedwabny , satynę, len, chusteczki jedwabne, kokony, jakies tajemnicze włosy z jedwabiu , kaszkę wełnianą i w zasadzie co sie nawineło.Ale najładniej to sie nam ręce ufarbowały jako ze żadna nie chciała rękawiczek włożyć I TERAZ MAMY PO 3 DNI WYMUSZONEGO URLOPU.
DRUK KRYSI
ANETKA I JEJ CUDNE RECE W KOLORZE OBERZYNY
DRUK ANETY

środa, 24 listopada 2010

GOLYJE NOWOSTI

A synuś starszy prackę nową popełnił. Olejem. Dobrze namalowane ... poza skrótem stopy. Niezłe półtony i kolorystyka.P.S i jeszce sie przed chwilą dowiedziałam ze dziecko sprzedało  ten obraz i to jest jego pierwszy sukces finansowy . Jestem dumna jak cholera.

sobota, 20 listopada 2010

MATKA TKA..... CZĘŚĆ 2

No więc kurs w ŁUCZNICY się był zakończył. Sukcesem. W postaci zaświadczenia i umiejętności stosownych ... albo marzeń o umiejetnościach. Okaże sie przy pierwszej próbie osnucia krosien  od KROMSKICH/co  to ma mi je małżonek pod choinkę kupić/.Udział  wzięli miedzy innymi
KOLEZANKA LEOKADIA - TU PRZY TKANIU PORTRETU NASZEJ NAUCZYCIELKI- PANI ANNY BAŁDYGI
KOLEŻANKA IZA - PRZY KROSNACH
KOLEZANKA MADZIA - TAKOZ PRZY KROSNACH
KOLEZANKA BEATA - , KTÓRA SCHOWAŁA SIĘ ZA DYWANIKIEM
ORAZ  NIŻEJ PODPISANA I JEJ KROSNO

Ale poza tkaniem odbywały sie także inne zajecia - praktyczno techniczne....
TU KOLEGA PIOTR DEMONSTRUJE UNIKALNĄ METODĘ OTWIERANIA WINA PRZY POMOCY  ŚRUBY Z DUŻYM GWINTEM
ZAŚ KOLEŻANKA IZA  INSTRUUJE JAK ODPALAĆ NIMBUSA 2000

PANI ANNA DEMONSTRUJE JAK NA DYWANIKACH Z GAŁGANKÓW ZROBIĆ WZOREK - NO NORMALNIE SZOK.
WERNISAŻ GRUPY BATIKU


WERNISAŻ GRUPY WIKLINY
WERNISAŻ GRUPY TKACKEJ.

środa, 17 listopada 2010

MATKA TKA I TATKA TKA- CZĘŚĆ 1

Poszłam ci ja do ŁUCZNICY  na kurs  tradycyjnych technik tkackich 1 stopnia. Albowiem po pierwsze- krosna posiadam, stare wsiowe , po prababce jeszcze . Na których to krosnach tkałam i nawet kilka chodników popełniłam. No i  po wtóre-gdyż ponieważ / jak mawiał jeden dawny mój narzeczony/ jak się czymś sensownym człowiek zajmie to i o głupotach nie myśli .No i po trzecie - do formy wracam skoro mi się chce coś twórczego popełnić.NARESZCIE.
Sam osrodek pięknie położony , niezla stołówka z dobrym jedzeniem i fajni ludzie choc z pozoru wydawali sie być z lekka hermetyczni. Z calej Polski , od morza aż po góry skaliste / jak to góry/.Na różnych kursach.Witrażu , batiku, ceramiki, wikliny..Ze 30 osób.
TKAM NA DESECZCE
Mój kurs prowadzi pani ANNA BAŁDYGA - niezwykła osoba z przepięknym jasnym warkoczem , bezpretensjonalna , przemiła i ciepła z bezcenną olbrzymią wiedzą- taką od pokoleń. NISKIE UKŁONY I SZACUN- PANI ANNO. Zaczęłyśmy od tkania na tabliczkach i deseczkach o których sie co - nieco słyszało ale sie na nich nie tkało. A okazało sie ,że zwłaszcza na deseczkach- można wykonać prace że HO - HO - HO. Dzis wam jeszcze nie pokażę, bo ciemno i nie zdażyłam zrobić zdjęć, ale cierpliwości.Co się ma okazać to się okaże niebawem.
TKAM NA TABLICZKACH
Tkam na tych deseczkach i tkam już 3 dzień i nie mogę przestać. Zagadały do mnie . Zrobiłam naprawdę fajne rzeczy . Spodobają wam się..
W tzw. międzyczasie - Pani Anna trenowała z nami osnuwanie krosien - czyli tworzenie osnowy i
naciaganie tego na krosna. To jest czysta magia i normalny człowiek tego nie pojmie. Bogu dzieki że pani Ania osnuwa krosna usługowo i mozna sobie to kurierem przyslać- bo inaczej to ... został ci sie ino sznur... normalnie.
TU WIDZIMY JAK PANI ANIA ZACZYNA SNUĆ OSNOWĘ
TU KRĘCIMY SNOWADŁEM
PANI ANIA SIĘ  ZA KROSNA ZABIERA

NO I JAZDA

I NAWET JUŻ KAWAŁEK CHODNIKA UTKANY

A OTO WSPÓŁTWÓRCY AKADEMIA ŁUCZNICA W STROJACH SŁUŻBOWYCH
Spokojnie, to jeszcze nie wszystko- bo kurs jest 5 dniowy , trwa od rana do wieczora z przerwa na obiad.Generalnie powinnyśmy kończyć o 18 ale tak się jakoś składa że po kolacji  turnus ląduje u nas na tkactwie i cała reszta też tka. Pozdrawiam ... lecę , bo muszę coś dotkać na jutro.

poniedziałek, 15 listopada 2010

CZY MOJE DRUKI TO SZTUKA DLA SZTUKI?

Andzia Kantorysińska/ przyjaciółeczka/  raczyła rzec ostatnio, że te moje  druki to tak dla sztuki jedynie . A  otóz i nie Anuś. I masz przykład.Torba - a może worek/?/ bo dosyć duża. Druk na zamszu- techniką flourpaste.Spód ręcznie malowany.Okucia- ferido plus Swarovski
Wnętrze wykańczane ręcznie malowaną skórą i ręcznie barwionym lnem.A wydrukowana skóra widoczna ponizej

niedziela, 14 listopada 2010

Korzenie

Byłam wczoraj u siebie   w pewnej wiosce nieopodal Żelechowa, w miejscu gdzie czas i życie płyną  sobie banalnym tik- tak- jak się z pozoru wydaje. Zwykle / niezwykle się tam wyciszam i jak nigdzie na świecie mam słodkie poczucie ze jestem W DOMU.Noszę to miejsce głęboko w sercu, ukształtowało mnie, stworzyło- co bez wątpienia widać słychać i czuć w moich artystycznych działaniach.
Ostatnio zaproponowano mi  udział w  wystawie tkaniny artystycznej  która odbywać sie ma poza granicami kraju. I tak jakos przyszlo mi na mysl żeby , opowiadając swoją historię, nawiązać do historii
regionu , miejsca które jest mi szczególnie bliskie .Szczerze mówiac zainspirowal mnie stary , dziurawy , wsiowy fartuch w paski  , sprany i przepięknie spłowiały , który lezał sobie ,zapomniany, u Ciotki w sionce ,w kącie/ tak, tak - artysto-  nie znasz dnia ani godziny/
Pomyślałam sobie ze pozszywane kawałki starych ludowych tkanin, po -uszkadzane i połatane to znakomita baza do dalszych działań twórczych. Poszłam wiec do rodziny i oto co dostałam w darze. Niektóre rzeczy  pójdą w ramki... ale popatrzcie na  te pasiaki .... A ta cudowna lniana ściereczka  tkana z lnu i haftowana przez stryjenkę Teodozję / dzis 84 lata/ - kiedy była jeszcze panienką szykujacą się do zamązpojscia. ?.  Piękne dary, kochane .  Z historią, Z pamięcią .DZIEKUJĘ.

wtorek, 9 listopada 2010

MONOTYPIE

Przedostatnie zajęcia w Weedon były poświęcone monotypii. Generalnie prosta i świeża technika ma te cudowną zaletę że odbicie jest tylko jedno ... a więc nie da się druku dokładnie powtórzyć. I o to chodzi. Ale efekty wdzięczne. Drukowałam na jedwabiu naturalnym typu shantung i na surówce jedwabnej. Czy ktoś pamięta jeszcze jak wygląda surówka? Moja pochodzi z lat 80- tych . Doczekała się wreszcie.... i super bo łapie farbę jak szatan. Czy jeszcze można ją kupić?..Jako narzędzie drukarskie posłużył mi maluśki ,, naparstek,, do masażu twarzy. Wiele jest przedmiotów które się do tego nadają- bo zostawiają świetne ślady ale ja dorwałam się do jednego - moim zdaniem bezkonkurencyjnego. A oto rezultaty.
PRAWIE GOTOWE DO OPRAWY - CHYBA NIE MUSZE PISAĆ,, CO AUTOR MIAŁ NA MYSLI,,
DRUK KARTĄ KREDYTOWĄ I APARACIKIEM DO MASAŻU TWARZY-JESZCZE  MOKRY
KAWAŁEK Z BLISKA
TAK TO SIĘ ZACZYNAŁO
A TU NA GÓRZE LEZY NARZĘDZIE , KTÓRE ZOSTAWIAŁO TAKIE ŚLADY
SUSZYMY SIĘ

A TO ZDJĘCIE Z MIEJSCA GDZIE SIE UCZĘ- ZOBACZCIE ILE TKANIN NA PATCHWORKI

EKSPOZYCJA ŚWIĄTECZNA

poniedziałek, 1 listopada 2010

ŁADNY GEST

No i znowu mamy powtórkę z rozrywki. Oto sesja zdjeciowa OLI STACHWIUK  i mojej kolekcji ,, ,,Gdy blondynka szła do wojska,,zrealizowana w marcu tego roku.A ponizej skan z najnowszego  numeru,, Elle,,.Olcia ? chyba potraktujemy to jako komplement???




IKONA

Wiecie co? Ostatnio jestem w takim stanie psychicznym, że tylko dekupaż mogę popełniać.Bo go jakoś zbytnio nie przeżywam - to i zabrać mi się za to chce. A jakby tak coś ambitniejszego ... to w życiu, nie teraz.Nawet nie chce mi się pisać co się dzieje ,ale ciąg dalszy nastąpił.. tak jak mówiłam. Tak wiec wyklejanki robię i dziś napadło mnie na ikonkę. Oto ona. Drewno wierzbowe, papier, złoto , srebro ,miedz plus cracle.
IKONA DUŻA
I MAŁA