Andzia Kantorysińska/ przyjaciółeczka/ raczyła rzec ostatnio, że te moje druki to tak dla sztuki jedynie . A otóz i nie Anuś. I masz przykład.Torba - a może worek/?/ bo dosyć duża. Druk na zamszu- techniką flourpaste.Spód ręcznie malowany.Okucia- ferido plus Swarovski
Wnętrze wykańczane ręcznie malowaną skórą i ręcznie barwionym lnem.A wydrukowana skóra widoczna ponizej
Mi swego czasu podobała się torebka Prady z wróżkami malowanymi...ale co to jest przy twoich dwóch nimfach na worku...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zamszowy obłęd!
Po prostu CUDO!!!
OdpowiedzUsuńAleż to piękne jest Beatko! mmmmm, a efektowne! Jesu,polatałoby się z taką!
OdpowiedzUsuńŚwietna torba. No malowanie na zamszu... to robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńA ja jednak trochę zgadzam się z przyjaciółką:)Niektóre tkaniny powinny być oprawione w ramki i traktowane jako dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuń