,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

środa, 18 maja 2011

ŚLIWKA,ŚLIWKA .....NUMA,NUMA JEJ

Onegdaj batik ćwiczyłam, potem barwienie,, rodziny kolorów,,- na które wybrałam śliwkę. I  ufarbowałam sobie  całe stosy- śliwki owej , w różnych odcieniach.Sporo tego było...Już myślałam ze przez długie lata jeszcze mi się tą śliwką odbijać będzie, a wystarczyło jedną narzutę uszyć plus poduchy-  z przeznaczeniem do ozdoby sypialni mej.
Użyłam technik - batiku, patchworku, głębokiego barwienia na zimno  i haftu.Wszystko - len.Wymiary 2,05 na 2,20 . Tu widzimy dzieło w malowniczym rozłożeniu na ogrodowym iglaku.
Kot tez uważa ze jest ok  i właśnie sprawdza wytrzymałość materii....
Popelinowy spód został zabarwiony techniką ,, Parfait,,i wyszedł cudnie. W środku wypełnienie z poliestru   lekko  przepikowane dookoła  dekorów z batiku.  Do kompletu  dwie batikowane poduszki.A że mamy teraz sporo podobnych kolorów w ogrodach - to bardzo stosownie się narzuta na huśtawce prezentowała, pośród lilaków i czosnków ozdobnych np.


A teraz się łamać zaczynam  , że może jednak nie do sypialni a do ,, Chaty,, pójdzie... No i zasłony stosowne trzeba by do kompletu wykonać... Nie miała baba kłopotu to sobie narzutę zrobiła i teraz ma znowu pełne ręce roboty

6 komentarzy:

  1. Śliwka absolutnie nie robaczywka! Smakowity zestaw technik i kolorów :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty zaśniesz w takiej bajce? Bo ja bym całą noc oglądała kawałek po kawałku, z przodu i z tyłu.

    Że też kot śmiał! No, ale moje tak samo technicznie podchodzą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boa tarde, adorei seus tecidos pintados, sou apaixonada por esses tecidos, aqui no Brasil, chama-se batik, os seus estão lindos, as bolsas artesanais, então nem se fala, parabéns, com carinho

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny komplet! Tak Ci muszę szczerze napisać, że do mojej sypialni też by znakomicie pasował :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, dlaczego ja tak nie potrafię! Óczu nie mogę oderwać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pełne ręce roboty masz, a dla oglądających to miód na serce. Nie mówiąc już o dotknięciu tych materii! Cudne są te Twoje śliwkowe (prze)twory.

    OdpowiedzUsuń