,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

niedziela, 8 maja 2011

CO PANI PLECIE???

Zapisałam się ostatnio do sekcji wikliniarskiej w miejscowym Domu Kultury.Mówi się czasem,, cudze chwalicie- swego nie znacie,, i to powiedzenie bywa nad podziw prawdziwe.
Tu  u nas w Mlądzu / kolokwialne okreslenie części Otwocka/ jest kurs wikliniarstwa  jak sie okazuje , a prowadzi go pan Tadeusz Sokolik. z którym znamy się od lat.
Wielokrotnie  wyplatał do moich kolekcji nakrycia głowy  np.. wzbudzajac zachwyt gosci w czasie pokazu  w pałacu Shonenbrun/WIEDEŃ/. Kiedyś do jednej torebki wyrzeżbił w drewnie rączki małego dziecka podtrzymujące  pasek . Efekt był taki że szanowna Doris Wróblewska / Warsaw Fashion Sreet /orzekła ze jest to torebka dla zdrowo pier... i pewnie byla blisko prawdy.
Tadeusz jest wszechstronnie utalentowanym człowiekiem i mimo swojej niepełnosprawności bardzo pogodnym i aktywnym facetem o złotych rękach
TU MISTRZUNIO ZOSTAŁ POPROSZONY O ZAPOZOWANIE BO W PRZECIWNYM WYPADKU ZAWSZE JAKAŚ CZĘŚĆ  SZANOWNEGO CIAŁA WYCHODZIŁA NIEOSTRO
Plecenie koszy jest dość mozolne ,ale ku mojemu zdziwieniu - dość szybko postępuje.
Zaczynamy od denka

Potem w górę parę warstw.. i można wykańczać
MOZE TAK???
A MOŻE JEDNAK NA PROSTO - TRADYCYJNIE ... ZE ŚWIADOMOSCIĄ ŻE JAK SIĘ COŚ ZEPSUJE TO MISTRZUNIO POMOŻE
DZIEWCZYNY PLOTĄ NA POTĘGĘ

ŻANETKA PLECIE KOSZYK NA ŚWIECONKĘ
TOREBKA ŻANETY- Z BIAŁEJ WIKLINY
No cóż... zejdzie się trochę zanim ja zrobię coś takiego ale wszak trening czyni mistrza....

3 komentarze:

  1. W moim mieście, za komuny, było takie miejsce, gdzie mnóstwo ludzi miało pracę właśnie w "Wierzbokoszu". Od lat chodzę tam po owoce i warzywa. W tamtych latach mój tata sadził wiklinę, pamiętam jak zimą następowało jej cięcie takimi śmiesznymi, zakręconymi nożami.
    A swoją drogą, co tam jeszcze wymyślisz, żeby zająć czymś żądne pracy ręce. Czekam na pierwszy kosz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mnie kusi, z tym, ze dostęp mam chyba tylko do papieru.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już jestem ciekawa, co ci wyjdzie z tej wikliny, Beatko. Bardzo mi się wiklinowe rzeczy podobają, ostatnio nabyłam kosz na brudna bieliznę do łazienki. Właśnie z wikliny.

    OdpowiedzUsuń