|
OD LEWEJ. SATYNA .JEDWABNA, SURÓWKA I WELUR JEDWABNY ORAZ MIESZANKA BAWEŁNY Z JEDWABIEM. |
Zaczęłam ostatni - 4 semestr w mojej szkole w WEEDON. Tym razem moja nauczycielka Linda Maynard ćwiczyła z nami odbarwianie tkanin .Używałyśmy wielu preparatów chemicznych . Każdy z nich odbarwiał na inny odcień - co dawało spektakularne rezultaty.Jednakowoż śmierdzą wszystkie podobnie . Pracować należy w masce ze specjalnym filtrem co dość śmiesznie wygląda i jest niewygodne. Ale rezultaty świetne .Coś mi się wydaje ze pozostanę przy odbarwianiu na dłużej.Używałam zwykłych , prostych szablonów do dekupażu i zrobionego przez siebie stempla.
|
Odbarwianie cd, to kolorowe- jest tkaniną uprzednio wydrukowaną i teraz odbarwioną.Wzór ze stempla i szablonu. |
Beato kolorystyka oraz wzornictwo, szczególnie tej satyny jedwabnej będzie mi się śnić - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle piękne efekty! Rewelacja. Też bym przy odbarwianiu została na dłużej :).
OdpowiedzUsuńRewelacyjna metoda . Przepiękne tkaniny Beatko :)
OdpowiedzUsuńJA chcę załapać się na taki kurs!! Czy to tylko u was w mieście coś takiego istnieje?! Czy można gdzie indziej to odnaleźć!!?? Bo to co Ty tworzysz jest takie piękne że mi ślinka cieknie rączki swędzą żeby też coś stworzyć!! Ale Chrzanów Małopolski jest chyba od Ciebie trochę za daleko :(((
OdpowiedzUsuńjesssu, jakie ty Beata CUDA robisz!!!!! :-))) a czego nauczymy się w październiku? ;-) i kiedy dokładnie?????? już się nie mogę doczekać!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne efekty przy tej technice! Pewnie też trochę strachu czy nie zeżre. Warto się uczyć a Ty jesteś kopalnią pomysłów!
OdpowiedzUsuńLila program przeslalam na @ - przekaz Marioli plis. Pazdziernik 22 , 23.
OdpowiedzUsuńNadiart to nie jest moje miasto - bo ja mieszkam w Otwocku a ucze sie w w Weedon w U.K. Szczerze mówiac nie wiem czy jeszcze gdzies poza Otwockiem sa kursy z tego tematu. Trzeba by to zbadać. Wydaje mi sie ze Agnieszka Jackowiak miala cos podobnego w ofercie swojej pracowni,, Sztukapuka,, w Poznaniu
Ania - nie zezre. Własnie w tym jest ambaras ,,, zeby zezarło farbe a nie tkaninę. Poniewaz mozna odbarwiać w kapieli - do bialosci / odwrócić farbowanie/ - to poodbarwialam sporo . NIE ZRE.
OdpowiedzUsuńBo ja tylko chlorem się tak zabawiałam. Nowszych środków nie znam niestety. A chlor bywa zdradliwy.
OdpowiedzUsuńGaja , dziękuje że odpowiedziałaś - będę szukać, Może coś w Krakowie znajdę, bo Poznań to dla mnie też za daleko :(
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, że zostaniesz dłużej przy odbarwianiu. Efekt niesamowity. Liczę, że kiedyś tam pod Twoim okiem jeszcze tego spróbuję :)
OdpowiedzUsuń