Hmmm.... i znowu folk.
Taaak przepowiadała mi to juz pewna Pani , co to nadzwyczaj sensownie komentuje modę że od folku nie ucieknę/ ukłony pani Aniu/ Słowo ciałem się stało. Toż to łowicki czepiec ślubny jest a miało być prosto,nowocześnie i pięknie...
TROCHĘ FAKTUR Z BLISKA |
Piękna Beatko, i gdybym ją gdziekolwiek zobaczyła,od razu bym wiedziała czyje rączki ją "uwiły"
OdpowiedzUsuńUwielbiam!!!!!! te Twoje czapy na folkową nutę.
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca czapa
OdpowiedzUsuńTak to my, co prawda nie od lam a od alpak ale...jeśli chodzi o te osnowy bawełniane i wełniane to wina zawsze leży po stronie tkacza :) a nie rodzaju osnowy.My robimy wszystko ze 100% alpaki osnowy bardzo grube i bardzo cienkie za każdym razem ręcznie przędzione.Widz polega na tym że sprzędzenie nici na osnowę różni się od tej wątkowej mocą skrętu(musi być sporo mocniej skręcona i z jak najdłuższego włókna)Pewnie programowo Pani tego nie opublikuje, ale może się czegoś nauczy:)))
OdpowiedzUsuńKolejna piękna czapka!Serce rośnie...
OdpowiedzUsuńCały czas się uczę zwłaszcza od mądrzejszych od siebie - pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy w folku czy bez, zawsze jesteś babką z klasą. Brawo!
OdpowiedzUsuńJak ja lubię te Twoje bajeczne faktury! Pozdrawiam!
Beatko, już na Prząśniczkach pisałam, że czapa urocza jest. Och, jakbym chciała jedną taką podotykać. Może weźmiesz coś ze sobą w marcu?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się pomponiarka przydaje :)).
Jam widz - więc niech ten wic w postaci tak egzotycznej faktury cieszy oko na jeszcze innych elementach. Widzę to i na sztandarowej czapie, która powinna zostać jednym ze znaków rozpoznawczych, jak i na kołnierzach, dołach sukien, biżu na płaszczach.... no masakrycznie wiele zastosowań.... torebki, buty... rękawice lub mufki.
OdpowiedzUsuńWesele - no nie może by inaczej, kiedy od razu weselej!!!!
Oj, przemarzłam dzisiaj ci ja!
OdpowiedzUsuńGdyby taka czapa była
uszy me by zakryła! ;-)
Miało być pięknie i jest przepięknie !!! Jak zawsze u Ciebie Beaciu. Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńDziś po raz pierwszy posmakowałam tkactwa;zachwyciłomnie. Trafiłam do Ciebie szukając miejsc, w których można kupić wełnę do tkania;)). Twój blog mnie zachwycił. Pięknie tworzysz.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń