,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

wtorek, 4 czerwca 2013

KOLOROWE JARMARKI CZYLI BARWIENIE NIE- NATURALNE .

 Po zabawie z eko - printingiem przyszedł czas na barwienie wełny. Warsztaty odzieżowe za pasem, więc trzeba przygotować czesanki i dekory  żeby kursantki  miały  dobrą zabawę.
Poświęciłam   jeden wieczór , upaprałam ręce do łokci  i oto rezultaty;

Cudowna wełna owiec rasy Teeswater. Czesanka po ufarbowaniu pokarbowała się w loki a barwnik łapała jak szatan.Połyskuje prześlicznie i filcu ani śladu. Moher przy tym wysiada.
Kaszka... kilogramy kaszki w kolorach tęczy. To białe na  wierzchu to kwiaty z przekwitających akacji. Mam je wszędzie.
Czesanki najróżniejsze... brałam z półki jak leci i szczęściem żadnej nie udało mi się sfilcować.
Alpaka suri dała kolory delikatne i subtelne, co na długim , błyszczącym runie wygląda prześlicznie.
Fajnie wybarwiły mi się merynosy z jedwabiem. Dwu -tonowo i jedwab tak pięknie błyszczy.

A to kid mohair. Do przędzenia będzie się wybornie nadawał ,bo ma takie przejścia i  półtony...
I fotka z mojego tarasu - pełnego kolorów i skąpanego w słońcu. Niestety - chwilę pózniej wełny przeszły przez kolejne plukanie . Tym razem w  deszczówce.
Ale sobie wybrałam  czas na tę robotę, prawda??
Usciski
Gaja

12 komentarzy:

  1. Nic to - od deszczówki zmiękną;))) Ale kolory piękne - aż oczy bolą;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ kolory... niesamowite... piękne

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, normalnie jak magiczny kolorowy ogród:)a gdzieś w tle widzę słynny:) fiolecik który brał udział w ostatnim szkoleniu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ano jest . I fiolecik i róz .Cd. w nastepnym poście.
    Dojechałyscie bez przeszkód?
    Usciski
    B

    OdpowiedzUsuń
  5. To suszenie wełny to już samo w sobie jest jak obraz. Po prostu obracać się wokół tego dobra i kadrować ile wlezie. Zazdroszczę kursantkom :o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bajkowo - kolorowo - Gajowo!!!!
    Cudowne kolory już oczyma wyobraźni wizę gotowe wyroby- :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak Beatko, dojechałyśmy, a Iza nawet wo wtorek mnie w sklepie odwiedziła:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Loki tych wełenek bardzo powabne. No ale faworytem jest taras. Ja bym tak mogła siedzieć z kawą i aparatem i patrzeć na te kolory i fotografować i długo by mi się nie znudziło:) Pozdrowionka Beatko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolory piękne.. oj, będzie się działo:))

    OdpowiedzUsuń
  10. taka orgia i energia i szał i radość życia bije z tych kolorów! Nie można przestać patrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  11. cuda poczyniłaś Beatko! radość bije z tych kolorów!

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne.Pozdrawiam i podziwiam Twoje prace-są fantastyczne.Jola z Dobrych Czasów.Zapraszam w odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń