,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

niedziela, 12 maja 2013

ECO PRINTING- CZĘŚĆ DRUGA

Nie wytrzymałam  oczywiście i  dwa  kokony  z eco printingiem rozwinęłam dziś. I wiecie co???
To się daje zrobić.... byle odleżało swoje w zawinięciu.
Tu widać jak bardzo eko jest to działanie. Nie tylko misie Koala lubią eukaliptus.
Jedwab zwinięty w kokon i podgotowany  - włożyłam  w plastikową torebkę i zostawiłam w ogrodzie , bo w domu by nie poleżał.
Trzy dni temu to było . Nie zamykałam torby zbyt szczelnie -bo się bałam ,że zapleśnieje.
Dziś zaglądam i co widzę??Całe stado ślimaków żeruje...
Ale spokojnie... ślimaki zdjęłam, sznurki poprzecinałam i rozwijam...
Pierwsza warstwa ... Liście eukaliptusa widać???
Druga warstwa... jakie cudne przecierki mi wyszły...
Jeszcze przed rozwinięciem całości..
Tu już widać całą tkaninę..
I na manekinie...
I w detalu..
Jaki się kresz zrobił...
A teraz drugi kokon ... inna tkanina i zupełnie inne wybarwienie.
I wszystko razem..
Noo...niezłe....
Może rzeczywiście  trzeba kokony  zostawić na 3 tygodnie...
Bo wygląda na  to, że faktycznie... im dłużej się tkanina   kisi - tym lepsze, wyrazniejsze i ciekawsze uzyskujemy rezultaty.
 Tylko muszę coś wymyślić żeby mi  ślimaki nie zeżarły całej roboty.
Usciski
Gaja

5 komentarzy:

  1. Piękne, urzekające prace. Zniecierpliwością oczekuję każdego Twojego wpisu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne są Twoje wytwory, aż się wierzyć nie chce co w naturze się dzieje( oczywiście pod kontrolą)
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmmm...ta pierwsza warstwa to ta z bardziej liśćmi?
    Ja już nie wytrzymam...muszę spróbować swojego pomysłu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rany! Pierwszy raz trafiłam na Twojego bloga, bardzo ciekawe wpisy, będę zaglądać częściej :) dodaję do obserwowanych i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha! A może te ślimaki jakiś utrwalacz produkują? Niemożebne rzeczy czynisz! To ja sobie chyba prześcieradło z rodzimymi chwastami zwiążę! Bajka!

    OdpowiedzUsuń