,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

niedziela, 27 lutego 2011

UTKANE Z MARZEŃ

Działań tkackich ciąg dalszy . Idzie coraz sprawniej czyli robię postępy.Tym razem szal i materia na płaszcz  a dokladniej na rękawy płaszcza z najnowszej kolekcji  pt,,, PO BURZY ,,, która  ma opowiadać o stanie ducha i umysłu  tuż po ciosie w samo serce, kiedy się życie postanowiło po człowieku  przejechac i nalezalo trochę krwi własnej utoczyć...Stąd te mocne nasycone krwiste kolory i faktury... Samo mięso. Tytuł ten jak sie wydaje  nosi znamiona totalnej projekcji, marzenia i nie jest w najmniejszym stopniu zakotwiczony w rzeczywistosci co sie okazało niedawno...
PO BURZY??? haha ... pobożne życzenie i tyle.
NAJTRUDNIEJSZY PIERWSZY KROK...

Tkam na krosnach od P. Kromskich. Kupiłam sobie duże- 8O-cm  ... tak na zapas a teraz używam jedynie połówki płochy bo się okazuje ze wystarczy...,W sumie pierwszy raz jestem dość zadowolona z tego co zrobiłam bo faktura i nasycenie kolorów jest takie mniej wiecej jak chciałam. No i jakże pięknie i szczęsliwie  się z drukami zestawia.
MROCZNA MATERIA

niedziela, 20 lutego 2011

UTKANE Z RĘCZNIE UPRZĘDZIONEGO

Czapa do najnowszej kolekcji powstała... Wątek jest  z recznie uprzedzionych art- wlóczek a osnowa fabryczna. Utkałam na deseczkach i wykończyłam szydełkiem . Pompony z pomponiarki.
Hmmm.... i znowu folk.
Taaak przepowiadała mi to juz pewna Pani , co to nadzwyczaj sensownie komentuje modę że od folku nie ucieknę/ ukłony pani Aniu/ Słowo ciałem się stało. Toż to łowicki czepiec ślubny jest a miało być prosto,nowocześnie i pięknie...
TROCHĘ FAKTUR Z BLISKA

środa, 16 lutego 2011

BABY ACH TE BABY... MOZNA JE ŁYZKAMI JESC

I wbrew pozorom nie będzie to post o kobietach tylko o  babie ziemniaczanej , którą został zainaugurowany ostatni kurs filcowania .Baba taka składa się z.
1,5 kg ziemniaków utartych na tarce
boczku
kiełbasy
3 cebul
Należy pokroić boczek i kiełbaskę w kostkę , dodać cebulkę posiekaną, poddusić, posolić i popieprzyć
Wymieszać z  masą ziemniaczaną. Piec w brytfance ok 2 godzin
 A tu widzimy kursantki w trakcie realizacji./ baby/
Joanna / Kołobrzeg
Małgosia /Warszawa
Ale żeby nie było ze tylko kulinarnie... to teraz kilka zdjęć,, filcowych,,
Joanna filcuje
Kontrola jakości ... nie ma to jak miska z runem....
Małgosia filcuje
Brunhilda ma przerwę

poniedziałek, 14 lutego 2011

GŁADKO IDZIE PRZĘDZA WESOŁEJ DZIEWCZYNIE...

A potem z przędzy się popełnia różne śmieszne rzeczy - które jako żywo z ręcznie tkanej nici wychodzą dużo ciekawsze niż z fabrycznej. Tu widać taśmę z pomponikami  utkaną na deseczkach. No bo się zastanawiałam czy się da utkać własną - autorską - i się dało jak widać. Naturalnie najpierw należy sobie zrobić pompony - do czego służy pomponiarka zakupiona dla mnie przez Plastusię - gdzieś w świecie szerokim / dzięki serdeczne Jolu/No nie powiem - bardzo zadowolona jestem bo taśma taka to temat rozwojowy.... można wymyślić lnianą np... na lato ... do żakietów . I wyhaftować dodatkowo np.Super.
A tu widzimy  kwiat zrobiony szydełkiem z ręcznie przędzionych wełen , kawałki tkanej materii - utworzonej do kolekcji. oraz moją miłośc najnowszą - taśmę z pomponikami. Marzy mi się tartanowo - patchworkowy koc... Nasycone kolory , miękkka moherowa materia i pompony na brzegach.Mniaaaam.

niedziela, 13 lutego 2011

JEDEN DZIEŃ Z ZYCIA PROJEKTANTKI MODY - ODCINEK 2

Była u mnie ostatnio pewna pani. Żona bardzo znanego muzyka,legendy z gigantycznym dorobkiem. Pani tez jest artystką... zajmuje się muzyka alternatywną i jako żywo - alternatywną medycyną. Piękna , szczupła kobieta z burzą rudych włosów , subtelna, wysoka - ideał jednym słowem.
2 LATA TEMU wymarzyła sobie suknię z obrazem ,, Narodziny Wenus ,,. Pomysł zdawał się być nie do zrealizowania ,ale jakoś tak z tydzień po tym kiedy wypowiedziała swoje życzenie -przyjechał z Włoch Pan Janusz - nieoceniony dostawca tkanin. Kiedy otworzył auto i pokazał mi przepiękny , mięsisty welur z obrazem BOTICELLEGO- właśnie ,natychmiast zatelefonowałam do klientki z radosną nowiną...
Zamówiła płaszcz i suknię , ja odcięłam stosowne kupony - a jako ze materiał wykwintny był i luksusowy - zapłaciłam tez niemało.
Pni przyjechała na 2 przymiarki . Wybór elementów dodatkowych i sposobu szycia sukni zajmował jej długie godziny . Niekończące się dyskusje... czy dekolt obniżyć o centymetr, a rozporki podnieść o 2 - zajmowały mnóstwo czasu i energii. Cóz - myslam -taką mam pracę.
Na 3 przymiarke pani zapomniala przyjechać...
Lata mijały, czas płynął.....Objawiła się ponownie  teraz , we wtorek . Ze słodkim pytaniem na ustach ,, co słychać z jej suknią i dlaczego płaszcz nie gotowy bo ona ma w sobote koncert?? ,,Nie odpowiedziala ani slowem na moje uwagi ze zamówienie bylo sprzed 2 lat .
Poprosiła o wykończenie sukni. Sciagnęłam krawcową z urlopu i zrobiłyśmy ostatnie niewielkie
 poprawki. Zapytana o cenę wymieniłam sumę będącą połową normalnej projektanckiej stawki jako ze jestem zdania ze święty spokój bywa czasem ważniejszy niż forsa....
A na to pani, ujmująć się niezwykle subtelnie za skronie i poetycko patrząc w przestrzeń nad drzwiami wejściowymi powiedziała...,, NO NAPRAWDE ,,, NIE WIEM SKAD JA WEZME TE PIENIADZE,,Jakaż lekkość była w tym gescie , i jaki wdzięk....
A piszę o tym bo się może  niektórym wydaje ,że projektant mody to musi mieć klawe zycie .Te wyjazdy, te bankiety . eventy , ci celebryci.....
Ja na eventy nie chodzę bo mam dosyć oglądania  ciągle tych samych twarzy . A co zaś celebrytów się tyczy - to na sylwestra tegorocznego piłam naprawdę szczególnego szampana
Albowiem inna baaaardzo , baaardzo znana aktorka, gwiazda i skadinąd też piekna kobieta -przysłała  go w rewanżu za jedwabny płaszcz z ręcznie robionym haftem i dekorami - za który równiez zapomniała zapłacić. Drogi był to szampan....wyszukany... nie powiem.
Ja wiem, że inni koledzy maja dużo gorzej.-bo częściej. Wspólczuję serdecznie. Te tzw sukcesy medialne ... jakim to sie kosztem musi odbywać . Nic dziwnego ze większość jedzie na koksie..Dla mnie cena jest za wysoka , może dlatego że zbyt siebie lubię i wiem ze zawód mam wprawdzie usługowy ale nie służebny.
A jak jeszcze pomyślę o tym co mi ostatnio powiedziała koleźanka z agencji reklamowej, która robi duże pokazy, więc wie co mówi.
Ze niektórzy celebryci każą sobie słono płacić za udział w takim pokazie i tu nie mówię o byciu modelem, ale o BYCIU WIDZEM. Zdziwili byście się jaki nazwiska padły w tym kontekście. Ja też się zdziwiłam
Wiec jak sobie o tym myslę to mi sie chce dłuuuuugieeeeego urlopu.
.PS. Pani od sukienki z Boticellim oczywiscie nie pojawiła sie i nie odebrała sukni - naturalnie tez nie zapłaciła .... i to by było na tyle....

niedziela, 6 lutego 2011

PARFAIT

PARFAIT NA LNIE. WSZYSTKIE KOLORY SA NA JEDNYM / OK 3 M./ KUPONIE
W szkole w Weedon ostatnio ostro farbujemy. Tym razem na tapecie była technika zwana ,, PARFAIT,, . Otóż  sztuka polega na tym żeby używając po sobie kontrastowych kolorów farby uzyskać różne odcienie  na tej samej tkaninie Technika ta daje bardzo płynne przejścia - a przypominam ze farbujemy chemicznie , bez użycia temperatury.
PARFAIT NA RÓŻNYCH TKANINACH .OD LEWEJ FLANELA JEDWAB, POPELINA, SHANTUNG I ZWYKŁA BAWEŁNA
PIGMENTY PRZYGOTOWANE DO ROZCIEŃCZENIA. ŻÓŁTY , CZARNY I ROYAL
JEDWAB ,TEN SAM KAWAŁEK 4 METROWY.
JILL- KOLEZANKA ZE SZKOŁY I JEJ TKANINA
NOWE DRUKI

DRUK NA PAPIERZE
DRUK NA TKANINIE