,, UNIKALNA,, BEATA JARMOŁOWSKA

BLOG BEATY JARMOŁOWSKIEJ
MODA,TKANINA, WNETRZA

piątek, 25 stycznia 2013

CZŁOWIEK Z TEFLONU- CZYLI NAJNOWSZY POKAZ BOHOBOCO.


Z racji wykonywanego mego zajęcia   bywam na imprezach rozmaitych. Mogła bym bywać częściej , ale zazwyczaj miałki to jest świat i czas stracony, więc się migam.
Tym razem jednak oprócz eventu - kolacja się  szykowała i wieczór z przyjaciólmi  dawno nie widzianymi. A że  niepospolici to ludzie - więc udałam ci ja się do Wawy.
I otóż
W Soho Factory przy ulicy Mińskiej 25 odbył  się pokaz młodego duetu projektanckiego o nazwie BOHOBOCO czyli  Michała Gilbera - Lach    i Kamila Owczarka.
Impreza zorganizowana została nad podziw sprawnie. Wielka publiczność, tłum dziennikarzy, piękny, długi wybieg.Znakomite światło, dzwięk i dobry podkład muzyczny. Świetne tempo i choreografia , ale tę robiła Kaśka Sokołowska , która zna się  na swojej robocie jak nikt i nie zwykła  dawać ciała.

Panowie naspraszali celebrytów ze ach. Dwa pierwsze, długie  rzędy były nimi wypełnione  Od  reporterskich fleszy można było oślepnąć. Czasem tylko  człowiek się gubił ,kto zacz jest ta czy ten , tak pozmieniane od botoksu i kolejnych ingerencji plastycznych mieli rysy.
A sama kolekcja?? W mojej ocenie bardzo słabe , sztampowe , głównie białe , czane i czarno biale kiecki rodem z filmów klasy B -czyli  serialowej gwiazdeczki sen o luksusie.
Wielki, warszawski staw banału.
Aż bolało.
Szkoda, że podstawę kolekcji stanowiły   kółka wycięte z tropiku od namiotu.Przy niektórych modelach, przyznam, zastanawiałam sie, czy to na co patrzę jest aby napewno tym- co widzę. No bo projektanci tacy podobno wybitni,a  to co stworzyli przypominało powleczenie zdjęte z parasola np.

Jednakowoż trzeba przyznać jedno, że o ile zdarzyło się, że jakieś ubranie miało konstrukcję -to była to konstrukcja dobra. .
Wszystko prezentowało się dość poprawnie na ładnych , bardzo , bardzo chudych i młodych modelkach, ale co z resztą całego  nie -celebryckiego świata.? Ciekawe czy panowie autorzy są w ogóle świadomi, że taki świat istnieje?
 Teraz widzę w necie entuzjastyczne recenzje i czytam co następuje.
,,Podstawę kolekcji stanowiły tkaniny pokryte teflonem ,,,    No brawo , to  znakomite i bardzo twórcze powiązanie . Teflon wszak się świetnie sprzawdza w kuchni ,a kilka kiecek - w sam raz nadawało się dla podkuchennych lub na pielęgniarskie kitle.
,, Reinterpretacja białej koszuli,,- no cóż, trafniej bym tego nie określiła...
,,Kolekcja stanowi miks zachodnich trendów,,  I w komentarzu tym nie chodzi  bynajmniej o wyglad jakiejs blogerki modowej - bo to byłby  istotnie komplement. Podczas  gdy dla projektanta to  raczej obelga .
 Jakaż to jest  w Polsce pożądana i kluczowa  umiejętność -  miksowanie zachodnich trendów... Czego jak czego ale tego z pewnością uczą na naszych uczelniach .A  i   jakież  to oryginalne wyróznienie dla kolekcji. ...
Tyle że do miksowania też trzeba miec talent , a poza tym  zamiast podpierać sie zachodnimi trendami - niechaj się ktoś / byle z tych zdolniejszych/ podeprze wreszcie wschodnimi co?
Skoro mogli Domenico Dolce i Stefano Gabbana to i wy możecie, dzieci.
Dolce/ Gabbana  wiosna lato 2013

.Przynajmniej bedzie  po nowemu i na czasie.
Bo  tym razem  kolejna, duża para  poszła w gwizdek  i to na dodatek w gwizdek   teflonem wysadzany. Na grubo.

Panowie Autorzy


PS
 I to nie jest tak ze mną, że nic mi się nie podoba . Obejrzyjcie sobie kolekcje Łucji Wojtali albo Bereniki Czarnoty chociazby ...
 No, ale to dziewczyny -zdolne , mądre , ambitne więc wiadomo, że  nie będą szły po bandzie.
Uściski
Gaja


4 komentarze:

  1. Bardzo cenię sobie ,Twoje Beatko,"patrzenie" i całkowicie je popieram!
    Nudą wieje bo koloru brak! A tak dobrze się zapowiadało w pierwszych słowach tego postu /że światła, że muza ,że wybieg..../

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Basiu. Wiesz.... ja mam takie marzenie zawodowe... Że doczekam się wreszcie czasów, kiedy w tym moim artystycznym, jak na razie -półświatku, zacznie promować utalentowanych a nie ustosunkowanych.
    Może doczekam
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż...zalew tandety jest porażający! Czasem już tego nie ogarniam...Mam wrażenie że kręgosłup myślowy pożarła jakaś "osteoporoza" Pani w filmie przejechała się rowerem na drugim planie i stała się gwiazdą, pani Cichopek pisze książkę-poradnik jak dzieci wychowywać ,inna pani jest perfekcyjna i uczy jak chatę sprzątać,itd itp RATUNKU! Żeby nie zwariować trzeba robić swoje i nie brać do głowy tych idiotyzmów To się musi "przewalić" i wtedy będzie normalnie /ustosunkowani się odstosunkują/Jest nadzieja! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń