PUDŁA CZEKAJĄ NA CRACLE |
ORNAMENT Z BLISKA |
PUDŁA PRZED- GÓRNE PO SKARPETACH OD BETSEY JOHNSON |
W TRAKCIE PRACY - POMALOWANE PODKLADEM I AKRYLEM |
PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY |
PUDŁA CZEKAJĄ NA CRACLE |
ORNAMENT Z BLISKA |
PUDŁA PRZED- GÓRNE PO SKARPETACH OD BETSEY JOHNSON |
W TRAKCIE PRACY - POMALOWANE PODKLADEM I AKRYLEM |
PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY |
O rany, jaaakie piękne!Niech sobie wszyscy robią,i tak nikt nie zrobi tak jak Ty!
OdpowiedzUsuńDla mnie BOMBA!
Debiut decoupagowy udany, zaczęłam zastanawiać się czy nie mam gdzieś zachomikowanych pudeł :)coby je poprzerabiać
OdpowiedzUsuńPiękne pudła. Technika znana i stosowana przez wielu, ale (tu zgodzę się z Basią)Twoje prace są niepowtarzalne, w jakiej by nie były wykonane technice :-) Ja oczywiście literaturę posiadam i dwie koleżanki dekupażujące :-) Pewnego dnia z pewnoscią spróbuję, ale najpierw papier jedwabny, który już czeka i czeka w kolejce....
OdpowiedzUsuńBeatko, ja Cię doskonale rozumiem. Każdy mówi , że różyczki są be, ale nie może może się powstrzymać , aby chociaż jednej nie popełnić :) Ja też z przyjemnością wielką namalowałam kiedyś talerz z różyczką .
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńgratuluję pierwszych pięknych prac i zakręconych blogów. ja też bardzo lubię przenikające się motywy z serwetek. Jesteś prawdziwą artystką, która jest dla mnie inspiracją!
Pozdrawiam serdecznie