Miałam wczoraj naprawdę dobry dzień....Pewien profesor otolaryngologii, z miedzynarodową sławą i szef jednego z warszawskich dużych oddziałów -pokazał mi jak może i powinien być traktowany pacjent.Wizyta prywatna - oczywiście, ale zdecydowanie było to najlepiej wydane 200 zł w ostatnim czasie.
W ciągu 20 minut , które mi poświęcił -odbył się bardzo rzeczowy wywiad, badanie i kwalifikacja do 2 zabiegów operacyjnych w moim i profesora przekonaniu - .koniecznych . Operacje w ramach NFZ- termin za pół roku.Spodziewałam się, że poczekam dłużej na miejsce w szpitalu klinicznym . Ambulatoryjnie pomogą mi w następną środę i w następną ,jeśli będzie to konieczne -abym we względnym spokoju doczekała do operacji.
DZIŚ RANO zatelefonowała asystentka pana profesora ,aby potwierdzić termin pierwszego zabiegu który od wczoraj został przyspieszony o półtora miesiąca..
No i czy to nie cudnie....
Ale dlaczego piszę o tak dalece prywatnej sprawie.???
Bo wiecie... ja od 7 lat jestem pacjentką najbardziej znanej kliniki laryngologicznej w Polsce . I takiego pierdolnika , lekceważenia pacjentów i daleko idącego niedouczenia w życiu nie widziałam. Moje objawy lekarz prowadzący kwitował krótkim ,, to niemożliwe , zdaje się pani,,Zaś pan profesor N. wczoraj orzekł , że jak najbardziej możliwe- wręcz typowe w mojej przypadłości .
O najnowszych zabiegach dotyczących mojego schorzenia - BYŁEGO lekarza prowadzącego INFORMOWAŁAM JA , podczas gdy pan profesor orzekł ,że zabiegi te to już rutyna i nie widzi problemu.
Za każdą wizytę plus badania w MOIM BYŁYM INSTYTUCIE płaciłam sumę 240 zł i wizyty te nie wnosiły nic do sprawy, albowiem odmawiano mi skutecznej terapii. Pan profesor N. zlecił tę terapię bez wahania
W ramach leczenia mój lekarz prowadzący uznał za absolutnie konieczny zakup prywatny urządzenia za 2,500, które to urzadzenie ma wielkosc 1/4 pudelka zapałek i nie do końca się dla mnie nadaje .Widząc owo ustrojstwo pan profesor N. uśmiechnął się tylko i stwierdził ,że należy usunać przyczynę a nie zaleczać skutek.
CAŁKOWICIE SIE Z PANEM PROFESOREM ZGADZAM.
Chcąc podleczyć się u moich byłych doktorów musiałam za każdym razem zapłacić 900 zł za punkcję czy dren i jeszcze ich błagać żeby termin oczekiwania był krótszy niż 2 miesiące.
/ tympanopunkcja zajmuje im jakieś 2,5 minuty i wymaga podania leku za 30 zł plus igły ze strzykawką za 1.50/
Na każdą uwagę, ze może by mnie otochirurg obejrzał odpowiadano, że moje objawy są typowo fantomowe , nic to nie da , generuje je chory mózg a raczej drogi przewodzenia . I ulge przyniesie tylko uzywanie aparatów po 2,500 zł.
Nie przyniosło.
I powiem wam ze jeden wniosek sie nasuwa . Ze my jestesmy kantowani w naszym ukochanym kraju na kazdym kroku. A kanty w białych rekawiczkach sa najbardziej bolesne i czaem trudno sie połapać.Ja straciłam 7 lat - z dolegliwoscia która mnie na szczęście nie zabije, ale jest trudna do wytrzymania.
7 lat , mnóstwo energii , czasu i kasy poszlo w błoto.
A te piękne zdjęcia pochodzą z odwiedzonego wczoraj centrum ogrodniczego. Wracając z wizyty u Pana Profesora-postanowiłam upamiętnić ten piękny dzień, w którym wrócono mi nadzieję .
Kupiłam cudny, rzadki świerk płożący i kilka innych roślin, a potem pewien bardzo uprzejmy pan sprzedawca pomylił się w obliczeniach rachunkowych o 75 zł . Oczywiście na swoją korzyść ,ale tym razem miałam refleks .
To tyle a,propos kantów.
Uściski
Gaja
Ps Spokojnie , nic wielkiego mi nie dolega . To tylko ucho.Jedno . Po wielokrotnych, powikłanych stanach zapalnych. Raczej nie umrę od tego.
Dobry lekarz to skarb - dbać, pilnować, nie puszczać;)))))) Oby było lepiej;)))
OdpowiedzUsuńJa nie uwierzę, dopóki nie będziesz po tym zabiegu i poczujesz się po nim lepiej, ot co...
OdpowiedzUsuńNie to żebym była pesymistką, bo nie...
Póki co trzymam kciuki!
Pozdrawiam!
Życzmy sobie -jak najmiej ''parapetów'na naszych drogach zyciowych!Trzymaj sie ciepło!mam nadzieję że realizacja domu przebiega pomyslnie!-aga
OdpowiedzUsuń"Polska to kraj największych jaj" -i ja tu sie z panem J Pietrzakiem zgadzam! Cud że trafiłaś na pana profesora N,po tylu latach....
OdpowiedzUsuńlicho... to sie musi poprawić bo gorzej być juz nie moze...
OdpowiedzUsuńAga - realizacja domu w pełni . Dzis pertaktowałam z panem z elektrowni i ze stolarzami jedynie. Jutro jade nadzorowac wkopywania kabla. Sezon jak widac w pełni...
Usciski
Cud Basiu. Naprawdę. Zarostowe zapalenie ucha , przewlekle i powikłane... Z upierdliwymi szumami ... wszyscy rozkladali rece i mówili ze to jest kiepska sprawa. Bo operacja z duzym ryzykiem a zagrozenia zycia nie ma. A tu .. sie okazalo ze w zasadzie nie ma problemu tylko trzeba po kolei. I jest nadzieja Basiu . Uff. Ja sie operacji nie boję w koncu urodziłam 2 synów. Gorzej nie będzie.
OdpowiedzUsuńUsciski
No to chwała Bogu !- że tak zakrzyknę (pomimo wszystko )po katolicku :o)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło, bo będzie dobrze. A na tematy lekceważenia pacjentów też sporą wiedzę posiadam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Co lekarz to opinia. To tak jak iść do fryzjera i usłyszeć: kto pani to zrobił ?!? Dziękuję za rady :-)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to dojście do celu..Ja podobnie od lat szukam lekarza dla siebie..ale wciąż wierzę,że znajdę...sytuacja służby zdrowia jest mocno pokomplikowana w naszym kraju, nie wiem jak w innych..ale najważniejsze,że znalazłaś...a może nie były to zmarnowane 7 lat?? Może przyszły jakieś potrzebne przemyślenia?? Tak było u mnie..to co wydawało mi się złem okazało się drogowskazem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja niestety miałam operację ucha/ silne zapalenie ucha wewnętrznego/ to było 30 lat temu i do tej pory mam spokój.
OdpowiedzUsuńPaństwowa służba zdrowia jest makabryczna myślenie dawne komunistyczne.
To samo jest w sądownictwie ,po to aby mieć więcej spraw sędziowie przeciągają pod byle pretekstem wokandy w nieskończoność.Maja płacone od sprawy.
ręce opadają!
Lepiej późno niż wcale:)))
OdpowiedzUsuńCieszę się z Tobą z obrotu sprawy, będziesz zdrowa, trzymam kciuki.
Pozdrawiam, ela
Gaju, przynajmniej od niektórych z wyższym stopniem wtajemniczenia to powinno się gwarancji oczekiwać. Ja rozumiem, że pierwszy kitel bogiem nie czyni, ale przebieranki w stopnie awansu idą, a rozumu nie przybywa. Zdrowia!
OdpowiedzUsuń