Było kilka naprawdę niesamowitych stoisk w tym stylu i z produktami w tym temacie . Zacznę od mojego ukochanego lnu.
Francusko- egzotyczne małżeństwo o nazwie którą posiadam na wetkniętej gdzieś wizytówce- wystawiało niesamowite, prościuteńkie, oprzędowe lny. Były drapiące niczym zmywak do garów ale i tak dla mnie najpiękniejsze na świecie. Mieli przędze , krajki, tkaniny robione na starych wąskich krosnach , niektóre z prostym niby -żakardowym wzorem i dodatki z tego. Torebeczki, etui, kapelusze etc. Piekne rzeczy tez powstały z połączenia lnu i wlókien jedwabiu sari. Bardzo organiczne, bardzo naturalne ale prze- pięk- ne i sięgające do głębi.
.Mało robiłam tu zdjęć, bo po pierwsze oniemiałam , a jak mi już troszkę minęło to chciałam coś kupić- dla przyjemności posiadania wyłącznie .. Z poł godziny sie zastanawiałam co to ma być i oczy pasłam. Nie były to tanie produkty niestety , ale trudno.W końcu wybrałam 2 krajki z lnu i sari- będą dodatkiem do torby albo bransoletkami . Znajdę tę wizytówkę- bo to niemożliwe żebym zgubiła i napiszę jak się nazywają ci państwo.
W kolejnym stoisku z naturą- niesamowite tkaniny , dodatki i guziki / drewniane/ z kalkomanią.
Zamieszczam więc to na co była zgoda.
Mydła ,, dookoła lawendy ,,, ręcznie robione .Taśmy też ,,dookoła lawendy,,.
Tu również mydełka zwinięte w rulonik z kawałkiem tkaniny i sznureczka/ prawa strona fotki/. Bardzo to było ładne.
Ciekawe jak sie robi takie mydło. Smaruje/ wylewa/ na papier i zwija zanim całkiem skrzepnie??.
Były tez nasiona lawendy w ilościach hurtowych i inne zapachy... Poduchy i różne śliczności zestawione z tkanin o delikatnych wzorach. Ładnie i wdzięcznie- dziwnie ,ze to facet projektował.
Tu widzimy udekorowany bucik i fragment poduszki.
Były tez rozliczne wełny naturalne, niektóre w bardzo zachęcających cenach . Nie kupiłam ,bo skoro sama przędę - to nie kupuje gotowców.Ale były- wielu gatunkach i grubościach.
Było tez sporo alpaki. Kilka stoisk . Z roku na rok widzi się tego coraz więcej co świadczy o tym ze staje się coraz bardziej powszechna .Nie kosztowała bardzo drogo bo 1o deko czyściutkiego , wyczesanego runa bez trawy i innych zanieczyszczeń- kosztowało 7, 50 ft. czyli jakieś 37 zł co daje 370 za kg. Miałam to runo w rekach i było znakomitej jakości. Dla tych ze światka alpakowego co to będą za chwile twierdzić, że nie mam pojęcia/ norma / o alpace- przypominam ze przerobiłam 15 kilo tylko w ostatnim czasie -- zaczynąjąc od początku czyli segregowania i prania.
Suri tez była ale nie pytałam po ile- bo jeszcze mam i w zachwyt jakoś nie wpadam.
Wracając do tematu - było sporo alpaczych produktów . Od ciuchów poprzez dodatki i maskotki do elementów wnętrzarskich.
Zdjęcia i nazwy firm poniżej.
Mnie się dość podobało wzornictwo i sposób ekspozycji tych prac.Oraz fakt ze ubrania i dodatki były zgodne z trendami. Czyli , że w alpace tez można dobrze i modnie wyglądać.
Ufff, - co za ulga.
Tu podziwiałam guziczki z drewna - do alpaki i innych ,,natur,,Te największe miały coś ze 20 cm średnicy.
Fajne myslenie co?
Kreatywne.
Tyle o naturze.
Będzie tez post o re- using -trendzie bardzo w Uk widocznym - ale to już może po opisie samych targów, bo sporo mi jeszcze zostało
Usciski
Gaja
A może to mydło to się tak skrawa jak ser i od razu zawija w roleczkę...a może rzeczywiście na kartce...trampek super...na wór wełenki zalśniło mi oko...sukienka dziergana- może klasyka, ale też śliczna...te guziki są obłędne i len z sari, choć lnu nie lubię :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy...
jakie to wszystko piękne i inspirujące!
OdpowiedzUsuńTe lny... marzenie. Dziękuję za fotki.
OdpowiedzUsuńTyle pięknych rzeczy! Jakie cudne lny....a guziki!oj i mydełka niesamowite!I w dodatku NIE chińskie rączki to robiły! Super że można choć zdjęcia pooglądać,dzięki Tobie Na miejscu...pewnie bym oszalała!
OdpowiedzUsuńAle wiesz, że mnie torturujesz !!!! :D
OdpowiedzUsuńZamieść jeszcze kilka zdjęć i będę chora przez najbliższy tydzień, te wszystkie włóczki, guziki, cudne wory czesanki i naturalna kolorystyka no cudo :))
Pięknie spędziłaś czas :)
Pozdrowienia
Jak cudna i inspirująca wycieczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za możliwość zwiedzania choć przez zdjęcia;-)))
Pozdrawiam!